mt_gallery: Zdrowe święta

Święta Bożego Narodzenia sprzyjają braku ruchu i niezdrowym nawykom, które szkodzą naszemu zdrowiu. Co robić, żeby cieszyć się zdrowymi świętami, a nie cierpieć z przejedzenia i nadmiaru kilogramów? Wypróbuj nasze patenty.
Jedz z umiarem, zrezygnuj z ciast, idź z rodziną na spacer – takie rady słyszeliśmy już wszyscy nieraz. Działają słabo. Czy są więc jakieś sensowne sposoby na to, żeby nie odbierać sobie całej przyjemności z jedzenia świątecznych specjałów, nie przytyć i nie narzekać na niestrawność? Mamy kilka propozycji. To naprawdę działa!

Nie głódź się przed ucztą
Wigilia. Budzisz się, pijesz kawę i rezygnujesz ze śniadania, myśląc sobie: „Jeszcze się dziś przecież najem". Zamiast obiadu łapiesz tylko jakąś przekąskę, czekając z burczącym brzuchem na świąteczną kolację. Wreszcie Wigilia! Siadasz do stołu i wręcz rzucasz się na wszystko. Zjesz za dużo i wystawisz swój przewód pokarmowy na ciężką próbę uporania się z jednym ogromnym posiłkiem zjedzonym wieczorem. Kalorie odłożą się w postaci tłuszczu, możesz mieć wzdęcia i bóle brzucha. O wiele lepszym pomysłem jest zjedzenie pożywnego, zdrowego śniadania, potem lekkiego, niedużego obiadu. Dzięki temu na kolację zjesz mniej, a organizm odpowiednio spożytkuje dostarczane mu przez cały dzień składniki odżywcze. Jeśli nie chcesz jeść obiadu, pół godziny przed kolacją wigilijną schrup marchewkę albo jabłko. To pozwoli ci spokojnie usiąść do stołu i wybrać potrawy, na które naprawdę masz ochotę.

Jedz w odpowiedniej kolejności
Zacznij świąteczne ucztowanie od białka – oczywista wydaje się w tym przypadku ryba, ale koniecznie uzupełniona warzywami. Zawierają błonnik i szybko dają uczucie sytości. Po takim wstępie są większe szanse, że zadowolisz się małym deserem. Na koniec obiadu czy kolacji wypij zieloną herbatę. Ułatwi trawienie i przyspieszy metabolizm oraz pomoże pozbyć się toksyn z organizmu.

Wybieraj tylko prawdziwe smakołyki
Nie musisz jeść wszystkich dwunastu potraw wigilijnych. Święta Bożego Narodzenia to okazja do spróbowania dań, których nie jesz na co dzień. Tylko takie specjalne smakołyki niech wylądują na twoim talerzu. Delektuj się nimi! Doceń smak, celebruj moment jedzenia. Z takim podejściem nie zapchasz się, tylko sensownie najesz wyjątkowymi potrawami.

Zrezygnuj z dodatków
Kochasz pasztet upieczony przez babcię? Jedz go na zdrowie, ale bez pieczywa. Ślinka ci cieknie na myśl o karpiu smażonym? W porządku, ale nie nakładaj do niego ziemniaków, tylko sałatkę albo warzywa. Nadal smacznie jesz, co chcesz, ale nie dokładasz sobie zbędnych kalorii i nie podwyższasz poziomu insuliny we krwi (w skrócie to oznacza, że organizm nie zmagazynuje kalorii w formie tkanki tłuszczowej). Jeśli masz do wyboru sosy, unikaj tych na bazie masła i śmietany, sięgnij po oliwę z ziołami i octem balsamicznym albo sos na bazie jogurtu naturalnego. Pij wodę, a nie dosładzane soki. Z alkoholi wybierz czerwone wytrawne wino – ma mniej kalorii niż wysokoprocentowe drinki i niski indeks glikemiczny.

Podziel się ciastem
To sprytna zasada – nie każemy ci zupełnie rezygnować ze słodyczy, bo wiadomo, że tego w święta nie zrobisz. Ale ustal z kimś bliskim siedzącym obok ciebie przy stole – siostrą, mężem, dziadkiem – że ciasta jecie na pół. Nie będzie ci żal, że coś cię omija, a będziesz mieć większą motywację do ograniczenia porcji do połowy.

Jedz na mniejszym talerzu
Zrób mini zmianę w stołowej zastawie. Przed jedzeniem wymień swój talerz na trochę mniejszy od tych, z których będą jeść pozostali. Efekt? Według badań amerykańskiego psychologa Briana Wansinka, używając małego talerza, nałożysz sobie mniejszą porcję i mniej zjesz. Profesor ten udowodnił też, że ci, którzy od razu nakładają sobie wszystko naraz na talerz, wyznając zasadę „zero dokładek", średnio zjadają o 14 proc. mniej niż wielbiciele dojadania. Dodatkowo zadbaj o to, żeby najbardziej kaloryczne i ciężkostrawne dania stały na drugim końcu stołu. Nie będzie ci się chciało ciągle po nie sięgać.

Załóż obcisłe ubranie
Do świątecznego stołu usiądź w dopasowanych w pasie spodniach albo wąskiej w talii i biodrach spódnicy (byle nie za bardzo! – po prostu włóż coś dopasowanego, ale nie za małego). Po pierwszym dużym daniu zrobi ci się nieco ciaśniej w okolicach brzucha i jest szansa, że to sprawi, że nie objesz się aż tak bardzo.

Bądź aktywny
Spokojnie, nie chodzi o to, by po wigilijnej uczcie sięgać od razu po matę albo wskakiwać na rowerek stacjonarny. Zgłoś się do gospodarza imprezy jako pomocnik w kuchni – nakładaj i noś potrawy, sprzątaj ze stołu. Zabierz też ze sobą aparat fotograficzny i mianuj się świątecznym reporterem. To wymusi na tobie trochę ruchu.

Używaj ziół i dobrych przypraw
Jeśli to ty przygotowujesz świąteczne ucztowanie, podczas gotowania uwzględnij zioła wspomagające trawienie. Są to m.in. imbir, gałka muszkatołowa, rozmaryn, majeranek, koperek, kminek, cynamon. Miej w pogotowiu do zaparzenia miętę pieprzową, rumianek albo dziurawiec, gdyby ktoś z rodziny nabawił się niestrawności. Do wędlin nie żałuj sobie chrzanu – ułatwia trawienie.

mt_ignore:

Komu z nas Święta Bożego Narodzenia nie kojarzą się z zapachem i smakiem pomarańczy oraz mandarynek ? Przy wigilijnym stole, co roku możemy wysłuchać wspomnień naszych rodziców czy dziadków, którzy z łezką w oku wspominają pomarańcze jedzone w śladowych ilościach i tylko na specjalne okazje. Rzeczywiście, swego czasu o bogactwie świadczyła możliwość spożywania tych egzotycznych owoców. Dziś pomarańcze są niedrogie i powszechnie dostępne przez cały rok – aż trudno uwierzyć, że kiedykolwiek były towarem deficytowym! Skąd się wzięły, co symbolizują i dlaczego warto je jeść? Przeczytaj tutaj.

 

mt_ignore:

Czy masz odwagę stanąć z faktami oko w oko i przekonać się, ile jedzenia zjada człowiek przez całe swoje życie? Redakcja Focusa zadała sobie ten trud i policzyła, jakie jest przeciętne spożycie poszczególnych pokarmów przez Europejczyków, biorąc pod uwagę tradycyjnie zjadane przez nas potrawy. Jesteście ciekawi?

https://motywatordietetyczny.pl/2020/06/ile-jedzenia-potrzebujemy-przez-cale-zycie/

mt_ignore:

Bromelaina jest silnym środkiem przeciwzapalnym, który łagodzi bóle i opuchliznę oraz wspomaga gojenie tkanek. Jest to enzym rozkładający i ścinający białko, który naturalnie występuje w świeżych ananasach. Dostępny preparat w sklepach jest zazwyczaj pozyskiwany z łodygi ananasa i różni się od enzymu występującego w owocu. Preparaty zawierające bromelainę są wytwarzane głównie w Japonii oraz na Tajwanie i w Himalajach.

Źródło: Spirulina.pl Natura dla każdego
Więcej informacji na temat właściwości enzymu bromelaina znajdziesz tu.

mt_ignore:

JAKA JEST IDEALNA POZYCJA PRZY BIURKU?

Praca przy biurku... Niezależnie czy pracujesz zdalnie w domowym zaciszu czy w szkole, pozycja jaką przyjmujesz nie tylko jest jedną z ważniejszych składowych Twojej produktywności, ale również ma duże oddziaływanie na funkcjonowanie po 8 godzinach siedzenia na krześle czy fotelu. Mówi się dużo o właściwej postawie przy biurku, ułożeniu nadgarstków, zachowaniu krzywizn kręgosłupa w naturalnych pozycjach czy ułożeniu sprzętu komputerowego według matematycznych zasad. Czy to wszystko ma sens? Ponoć idealna pozycja, do której każdy dąży to klasyczne siedzenie z biodrami i kolanami zgiętymi do 90 stopni. Wiele firm przekształca stanowiska siedzące na półsiedzące lub całkiem stojące, bo przecież stanie nie generuje przykurczy i ogólnie patrząc jest lepsze... No nie do końca. Więcej informacji znajdziesz na stronie

mt_ignore:

Być może dla niektórych z Was nie jest najciekawszym przedmiotem w szkole. W dorosłości jednak wiele osób chętnie sięga po różne fakty historyczne, ponieważ rzucają one mnóstwo światła na obecne wydarzenia.

Można więc śmiało wysnuć tezę, że sama historia jest szalenie ciekawa, fascynująca i inspirująca. Wybitny naukowiec, który zmarł w 1996 roku, Carl Sagan, powiedział kiedyś „Musisz znać przeszłość, by zrozumieć teraźniejszość ". Ile głębi ma w sobie to powiedzenie, można sobie uświadomić, gdy zauważy się, że każde nasze doświadczenie jest zbudowane na doświadczeniach innych. Cała obecna wiedza, którą wykorzystujemy do swoich celów, jest oparta na wynikach wieloletnich badań innych osób.

To właśnie dzięki temu, że ktoś kiedyś odkrył różne substancje i ich oddziaływanie na organizm ludzki, dziś możemy tak sprawnie posługiwać się dietami do osiągnięcia własnych zdrowotnych i sylwetkowych celów.

Dlatego zachęcam, abyście poznali garść historycznych faktów, które przybliżą Was do zrozumienia współczesnego modelu zdrowego odżywiania.

Dowiedź się więcej.