Bal studniówkowy IV liceum Ogólnokształcącego odbył się 19 stycznia w Hotelu Elbląg.
Dla maturzystów był to wieczór magiczny i wyjątkowy. Odłożyli oni na bok wszelkie troski i zmartwienia, by oddać się szampańskiej zabawie do białego rana.
- Choć nad głową czarne chmury, lecz zdążymy do matury. Niech dzięcioły w lesie kują, maturzyści dziś balują – mówił Mateusz Zyngier, prowadzący oficjalną część Studniówki.
Dyrektor IV Liceum, dr Sylwester Stanicki, wspomniał , że uczniom zostało dokładnie 105 dni do egzaminu dojrzałości i wyraził nadzieję, że czas ten poświęcą na pracę.
- To egzamin bardzo ważny, zamyka się pewien okres młodzieńczej beztroski i otwiera się okres dorosłej odpowiedzialności. Ale bal studniówkowy to nie jest czas na to, żeby zajmować się przeszłością. Nie jest to również czas na to, żeby snuć plany na przyszłość. Bal studniówkowy to moment, w którym trzeba zająć się teraźniejszością. W związku z tym chciałbym, żebyście spędzili go tak, aby na długie lata zapadł Wam w pamięci- dodał dyrektor IV LO.
Na studniówce nie mogło zabraknąć staropolskiego poloneza. Maturzyści zaprezentowali go w niezwykle oryginalny sposób. Tradycyjny taniec został wzbogacony o nowoczesny układ, przygotowany pod okiem Wiktorii Sudomierskiej, uczennicy kl. IIID.
Uczniowie nie szczędzili słów uznania Dyrekcji, Wychowawcom, Nauczycielom i Rodzicom. Były podziękowania, kwiaty, uściski i łzy wzruszenia.
A potem już tylko dobra zabawa , w myśl zasady:
"Jak pić, to szampana.
Jak tańczyć, to do rana."
Katarzyna Gdaniec
Więcej zdjęć można obejrzeć na stronach: